Stephen Hendry

Stephen Hendry

Data urodzenia: 13 stycznia 1969
Kraj: Szkocja
Przydomki: złoty chłopiec, maestro, ice man
Zawodowiec w latach: 1985 -
Najwyższy break turniejowy: 147 (11 razy)
Ilość wygranych turniejów rankingowych: 36

Zwycięstwa w turniejach rankingowych

Mistrzostwa Świata: 1990, 1992-1996, 1999
Rothmans Grand Prix: 1987, 1990, 1991
Skoda Grand Prix: 1995
British Open: 1988, 1991, 1999, 2003
Asian Open: 1989, 1990
Dubai Duty Free Classic: 1989, 1990, 1993
UK Championship: 1989, 1990, 1994-1996
Regal Welsh Open: 1992, 1997, 2003
Sky Sports International Open: 1993
International Open: 1997
Regal Scottish Open: 1999
European Open: 1994, 1995, 2001
Thailand Masters: 1998
Malta Cup: 2005

Zwycięstwa w innych ważnych turniejach

Benson & Hedges Masters: 1989-1993, 1996
Scottish Masters: 1989, 1990, 1995
Irish Masters: 1992, 1997, 1999
Malta Grand Prix: 1998, 2001
Premier League Snooker: 1991-1992, 1994 - 1995, 2000, 2004

Kibic piłkarski

Stephen Gordon Hendry urodził się 13 stycznia 1969 w Edynburgu. Gdy Hendry miał 6 lat mieszkał niedaleko stadionu piłkarskiego zespołu Heart of Midlothian FC, więc co drugi weekend ojciec zabierał go na mecze. Tak się zaczęło jego kibicowanie temu klubowi. Jednak po pewnym czasie przeprowadzili się dalej od stadionu, gdyż ojciec otworzył sklep z owocami. Ponieważ często pracował w soboty, więc coraz rzadziej Hendry mógł oglądać mecze. Kiedy Hendry zdobył po raz pierwszy mistrzostwo świata (jest najmłodszym zawodnikiem, który tego dokonał) odbył paradę z tym trofeum przed meczem ligowym Rangersów.

Amator snookera

Stephena w dzieciństwie nie interesował snooker. Wolał piłkę nożną i badminton. Gdy miał 12 lat, na Boże Narodzenie dostał mały stół snookerowy. Od tego momentu nie można go było od snookera oderwać. Okazało się też, że ma do tego talent. Już w wieku 14 lat wygrał Mistrzostwo Szkocji U-16 i pojawił się na turnieju Junior Pot Black. Mimo iż miał problemy by sięgnąć na drugą stronę stołu, już był uważany za wielką nadzieją Szkocji, na stania się czołowym graczem tak jak niegdyś Walter Donaldson w latach 50. W roku 1985 porzucił szkołę Inverkeithing High School, w zachodnim Fife (niedaleko Edynburga) i w tym samym roku zdobył Mistrzostwo Szkocji Amatorów, a następnie stał się najmłodszym uczestnikiem Mistrzostw Świata Amatorów. W następnym roku ponownie uzyskał Mistrzostwo Szkocji Amatorów, a krótko później stał się najmłodszym zawodowcem w historii snookera.

Początki zawodostwa

W swoim pierwszym zawodowym sezonie dostał się do 1/32 finału turnieju Mercantile Credit Classic i niewiele brakowało by przeszedł pierwszą rundę w Mistrzostwach Świata. Został też najmłodszym Mistrzem Szkocji Zawodowców i ukończył ranking w połowie drogi na szczyt - na 51. miejscu. Wystarczyło to by został zauważony na świecie. Następny sezon przyniósł ćwierćfinał Grand Prix oraz półfinał turnieju Mercantile. Wraz z Mike'iem Hallettem doszedł do finału World Doubles oraz podobnie jak w poprzednim roku został Mistrzem Szkocji Zawodowców. I znowu nastąpił duży awans w rankingu. Tym razem na 23 pozycję.

Pierwsza konfrontacja z mistrzem

Szkocki biznesmen Ian Doyle zauważył jego potencjał i zaczął kierować jego karierą od tych wczesnych dni. Współpraca ta stała się zaczątkiem wielkiego imperium (110Sports, którego prezesem jest Ian Doyle), które reprezentuje wielu z czołowych graczy. Stephen Hendry był już wtedy określany jako następca Steve'a Davisa, który zdominował snookera w latach 80, więc zorganizowano serię sześciu pojedynków tych dwóch zawodników, w których mistrz dał ostrą lekcję młodemu graczowi. Jednak doświadczenie to zdeterminowało Hendrego do pracy by zwyciężać i stać się tak samo dobrym, jeśli nie lepszym, snookerzystą od Davisa.

Osiągnąć szczyt

Już trzeci sezon przyniósł Hendremu pierwsze rankingowe zwycięstwa w Grand Prix i British Open oraz zwycięstwo w Australian Masters, trzeci z kolei tytuł Mistrza Szkocji oraz zwycięstwo w World Doubles z Mike'iem Hallettem. Ostatecznie sezon zakończył bardzo blisko szczytu - na miejscu 4. Tym samym wszyscy zdali sobie sprawę, że mają do czynienia z kimś wyjątkowym. Sezon 1988/1989 nie przyniósł żadnego zwycięstwa rankingowego, a najlepszym osiągnięciem był finał UK Championship. Jednak nie był to aż tak zły sezon, bowiem zwyciężył w Masters na Wembley oraz w New Zealand Masters oraz awansował na pozycję 3 w światowym rankingu. W sezonie 1989/1990 wywalczył tytuły mistrza: UK Championship, Dubai Classic i Asian Open, dodając do tego Scottish i Wembley Masters. Ukoronowaniem sezonu było pokonanie Jimmy'ego White'a w finale Mistrzostw Świata. Hendry stał się w tym momencie najmłodszym zawodnikiem wygrywającym ten turniej. W taki to sposób po 5 sezonie w zawodowym snookerze Stephen Hendry stał się numerem 1 Światowego Rankingu.

Mistrzowska forma

W sezonie 1990/1991 wprawdzie nie obronił tytułu Mistrza Świata, ale zdobył rekordową liczbę 5 zwycięstw rankingowych w sezonie oraz wygrał między innymi Benson & Hedges Masters oraz Scottish Masters. Tylko w dwóch turniejach nie doszedł do ćwierćfinału. W roku 1992 odzyskał Mistrzostwo Świata oraz wygrał Grand Prix, Welsh Open i sześć innych turniejów, włączając w to uzyskane po raz 4 z rzędu B&H Masters (w następnym roku przyszło 5 zwycięstwo). Od tego czasu na pozycję mistrza zaczęła czatować nowa generacja młodych graczy m.in. Ronnie O'Sullivan i John Higgins, ale Hendry udanie odpierał te ataki co roku wygrywając mniej więcej trzy turnieje rankingowe i broniąc tytułu Mistrza Świata.

Nowi mistrzowie

Przed Mistrzostwami Świata w 1997 roku Hendry miał na koncie 6 tytułów mistrzowskich (tak samo jak Steve Davis), więc zamierzał ustanowić rekordową ilość 7 zwycięstw w Mistrzostwach Świata na arenie Crucible. Niestety na jego drodze stanął zdeterminowany Irlandczyk Ken Doherty. W następnym roku było jeszcze gorzej. Przegrał bowiem w pierwszej rundzie z Jimmy'm White'em (którego pokonywał czterokrotnie we wcześniejszych finałach tego turnieju). Oprócz tego Mistrzem Świata został John Higgins, który jednocześnie zajął pozycję nr 1 w światowym rankingu, której przez osiem lat zazdrośnie strzegł Stephen Hendry.

Powrót na tron

Teraz było już czterech graczy, którzy dzilili między siebie większość tytułów: Hendry, John Higgins, Ronnie O'Sullivan oraz Mark Williams. Coraz trudniej więc było odzyskać najważniejsze tytuły. Mimo to Hendry pokonał Marka Williamsa w finale Mistrzostw Świata, odzyskując tym samym ten cenny tytuł i ustanawiając nowy rekord 7 zwycięstw w Crucible. Niestety pozycja nr 1 światowego rankingu pozostała stracona.

Walka o pozycję Nr 1

W kolejnych sezonach Hendry zwyciężał mniej więcej w jednym turnieju, a w dwóch kolejnych dochodził do finału. To pozwalało mu utrzymywać się w pierwszej trójce światowego rankingu (z dwuletnią przerwą kiedy był na pozycjach 5/6). W końcu nadszedł sezon 2005/2006. Nie licząc pierwszych dwóch sezonów Hendrego, był to najgorszy sezon jeśli chodzi o liczbę turniejowych zwycięstw. Nie odniósł bowiem żadnego, a największym osiągnięciem tego sezonu był dla Hendry'ego przegrany finał w nierankingowym Northern Ireland Trophy. Dodatkowo w Mistrzostwach Świata przegrał już w pierwszej rundzie z Nigelem Bondem. Jednak paradoksalnie to właśnie po tym sezonie Hendry odzyskał przewodnictwo w Światowym Rankingu po 8 latach przerwy.

10 finał UK Championship i 700. setka w karierze

Sezon 2006/2007 nie zaczął się dla Hendry'ego dobrze. Jednak po nieudanych występach w Northern Ireland Trophy i Grand Prix sprawił sporą niespodziankę docierając do dziesiątego finału UK Championship w swojej karierze. Mecz ten zakończył porażką z Peterem Ebdonem 6-10, ale po meczu zapewnił: "Mój czas nadejdzie".

Na początku 2007 r. Hendry dotarł do półfinału Masters, gdzie przegrał z Ding Junhuiem. Z kolei podczas meczu pierwszej rundy turnieju Malta Cup wbił swojego 700. brejka stupunktowego w karierze. Został pierwszym snookerzystą w historii, który tego dokonał. Szkot dotarł do ćwierćfinału tych zawodów, pokonując w drugiej rundzie Neila Robertsona 5-0. To był koniec jego osiągnięć w tym sezonie. Po nieudanym China Open, dotarł do drugiej rundy Mistrzostw Świata. Do końca 2007 r. nie udało mu się ani razu przekroczyć tej "bariery" i awansować do ćwierćfinału.

Trzy półfinały w 2008 r.

Dużo lepiej spisywał się Hendry w roku 2008 r., docierając trzykrotnie do fazy półfinałowej. Po raz pierwszy udało mu się to w Welsh Open, gdzie po wygranej z Michaelem Holtem, Ryanem Dayem i Stephenem Lee uległ Markowi Selby'emu. Szkot ponownie dotarł do "najlepszej czwórki" na Mistrzostwach Świata. W meczu pierwszej rundy przegrywał z Markiem Allenem 3-6 i 7-9, aby ostatecznie wygrać 10-9. Potem dołożył jeszcze zwycięstwa nad Ding Junhuiem i Ryanem Dayem (oba mecze wygrał 13-7), ale w półfinale został pokonany przez Ronniego O'Sullivana. Dzięki tak dobremu występowi w Crucible Szkot zachował miejsce w najlepszej ósemce rankingu na kolejny sezon; zajął szóste miejsce. Ostatni półfinał osiągnął Hendry podczas turnieju Bahrajn Championship, w którym wbił najwięcej brejków stupunktowych spośród wszystkich uczestników. Niestety jego dobrej gry zabrakło w meczu półfinałowym z Matthew Stevensem i po raz kolejny marzenie o finale nie spełniło się. W pozostałych turniejach w 2008 r. Stephen nie przeszedł drugiej rundy.

Udany występ na Mistrzostwach Świata 2009 i inne małe sukcesy

Rok 2009 okazał się dla Hendry'ego udany pod względem Mistrzostw Świata, w których dotarł do ćwierćfinału. W pierwszej rundzie Szkot pokonał swojego przyjaciela, Marka Williamsa 10-7, a w drugiej rundzie spotkał się drugi rok z rzędu z Ding Junhuiem. Siedmiokrotny mistrz świata pokonał go 13-10, a przy okazji wygrał 1000. frejma na Mistrzostwach Świata, w dodatku wbijając w nim brejka 140. Jednak to podejście punktowe nie utrzymało się długo na liście najwyższych brejków, bo pobił je... sam Hendry. W partii siódmej ćwierćfinału przeciwko Shaunowi Murphy'emu "Złoty Chłopiec" wbił dziewiątego brejka maksymalnego w karierze i drugiego w Crucible Theatre. Był to pierwszy "maks" Hendry'ego od 2001 r. Niestety po tym wydarzeniu Hendry nie mógł odzyskać koncentracji. Jego gra znacznie się pogorszyła i Szkot przegrał 11-13.

W pozostałych turniejach w roku 2009 najlepszym występem Hendry'ego było dotarcie do ćwierćfinału China Open, gdzie wygrał tylko jednego frejma, ale za to brejkiem stupunktowym. Ciekawy mecz rozegrał Stephen w innym chińskim turnieju, Shanghai Masters. Przegrywał w pierwszej rundzie 0-4 z Marcusem Campbellem, a wygrał spotkanie 5-4. Tak spektakularny powrót przytrafił mu się po raz pierwszy w karierze.

W listopadzie 2009 r. Hendry wygrał pokazowy turniej Legends of Snooker, w którym pokonał Tony'ego Drago, Cliffa Thorburna i Kena Doherty'ego. Jedną z pierwszych osób, które złożyły mu gratulacje był uczestniczący w tych zawodach Alex Higgins.

W turnieju UK Championship Hendry zmierzył się w pierwszej rundzie ze Stevem Davisem, co było nie lada gratką dla kibiców. "Maestro" wygrał to spotkanie 9-6, ale było to jego jedyne zwycięstwo w tych zawodach.

Kiepski rok 2010

Kolejny rok nie przyniósł Hendry'emu żadnych osiągnięć. Jego najlepszym wynikiem było dotarcie do ćwierćfinału China Open, w którym przegrał z Markiem Allenem 4-5. Na Mistrzostwach Świata "rzutem na taśmę" pokonał 18-letniego Chińczyka, Zhanga Andę 10-9, a w drugiej rundzie przegrał z Markiem Selbym. W turnieju UK Championship Hendry zagrał "na dzień dobry" ze swoim odwiecznym rywalem, Jimmym Whitem. Niestety ten mecz, będący dla wielu osób podróżą sentymentalną, stał na słabym poziomie. Dramaturgii jednak nie zabrakło. Hendry wygrał 9-8 i zachował miejsce w najlepszej szesnastce rankingu przed najbliższą rewizją.

Brejk maksymalny po raz dziesiąty

Rok 2011 rozpoczął się dla Hendry'ego od czwartej z rzędu porażki w pierwszej rundzie Masters (uległ mistrzowi świata, Neilowi Robertsonowi 3-6) i dotarcia do drugiej rundy German Masters. W Welsh Open nie udało mu się zajść dalej, ale za to w pierwszym frejmie meczu drugiej rundy przeciwko Stephenowi Maguire'owi Hendry wbił dziesiątego brejka maksymalnego w karierze! Tym samym wyrównał rekord należący od kilku miesięcy do Ronniego O'Sullivana i został najstarszym zawodnikiem w historii, który wbił brejka 147 (miał w tym momencie 42 lata i 35 dni). Ten brejk był 751. setką w karierze Stephena Hendry'ego. Brejka numer 750 "Ice Man" wbił w styczniu, podczas rozgrywek Championship League Snooker 2011.

Na Mistrzostwach Świata Hendry ponownie przegrał w drugiej rundzie z Markiem Selbym. Od wypadnięcia z najlepszej szesnastki rankingu Szkota "uchronił" Ding Junhui, który pokonał czyhającego na szesnaste miejsce, zajmowane przez Hendry'ego, Stuarta Binghama 13-12 (Chińczyk przegrywał już 8-12). Siedmiokrotny mistrz świata zadecydował wówczas, że zamierza kontynuować karierę i brać udział w jak największej ilości turniejów w następnym sezonie.

Ostatni sezon mistrza

Przed rozpoczęciem sezonu 2011/2012 Stephen Hendry wyznaczył sobie dwa cele: przede wszystkim utrzymać się w najlepszej szesnastce rankingu, a w dalszej kolejności powalczyć nawet o powrót do najlepszej ósemki. Niestety plany te legły w gruzach. Po przejściu przez pierwszą rundę Australian Open (zwycięstwo 5-3 nad Martinem Gouldem), Hendry zaliczył niespodziewaną porażkę w pierwszym meczu Shanghai Masters, po której opuścił najlepszą szesnastkę rankingu po 23 latach.

Kilka dni później "Maestro" wystąpił w zaproszeniowym, ale oficjalnym turnieju Brazil Masters, w którym dotarł do półfinału i był bliski wbicia jedenastego brejka maksymalnego w karierze. Próba z ostatniego frejma meczu pierwszej rundy zakończyła się na 113 punktach.

Stephen osiągnął także półfinał w turnieju PTC 12 na początku stycznia 2012. Przegrał wówczas minimalnie ze Stephenem Maguirem 3-4, ale i tak mógł być zadowolony, bo poprzednie turnieje PTC nie były dla niego udane. Dla polskich kibiców najbardziej przykre było to, że Hendry nie zagrał w polskim turnieju PTC (Warsaw Classic).

"Ice Man" dosyć dobrze odnalazł się w roli kwalifikanta. Nie udało mu się zakwalifikować jedynie do turnieju German Masters, a pozostałe mecze eliminacyjne rozstrzygał na swoją korzyść. Cały czas jednak nie mógł zajść dalej, niż do drugiej rundy turnieju. Po porażce w pierwszej rundzie UK Championship ze Stephenem Maguirem, Hendry odnotował spory sukces w postaci zwycięstwa 4-1 z Neilem Robertsonem w pierwszym meczu Welsh Open. W Haikou World Open ci dwaj zawodnicy ponownie "wpadli na siebie" już na starcie i tym razem lepszy był Australijczyk.

W kolejnym azjatyckim turnieju, China Open, Stephen Hendry po niezwykle emocjonującym meczu pokonał Martina Goulda 5-4. Był to mecz, w którym Hendry już pogodził się z porażką i rozkręcił swój kij. Okazało się, że postąpił zbyt pochopnie, gdyż jego rywal w niewytłumaczalny sposób spudłował bilę na frejm. Stephen ponownie skręcił swój kij i wykonał świetne czyszczenie stołu pod ogromną presją i opuścił salę gier jako zwycięzca.

Pożegnanie "Króla" z Crucible - kolejny "maks" i 19. ćwierćfinał

21 kwietnia 2012 Stephen Hendry rozpoczął swój 27. występ z rzędu na Mistrzostwach Świata (pobił tym samym rekord Steve'a Davisa, który grał w Crucible aż 30 razy, ale "tylko" 26 razy pod rząd). Pierwsza sesja meczu pierwszej rundy ze Stuartem Binghamem okazała się wyśmienita, o czym świadczą wbite brejki: 100, 89, 78, 61, 147 (!), 65. Brejk maksymalny wbity w szóstym frejmie był jedenastym "maksem" w karierze Szkota, jego trzecim wbitym podczas Mistrzostw Świata i dziesiątym w historii Crucible Theatre. "The Great One" wygrał sesję pierwszą 8-1, a mecz zakończył zwycięstwem 10-4.

W drugiej rundzie Stephen Hendry po raz pierwszy zmierzył się w Mistrzostwach Świata z Johnem Higginsem. Chociaż wcześniej rozegrali ze sobą aż 38 oficjalnych pojedynków ani razu nie doszło do tego w Crucible Theatre. Ten historyczny mecz zakończył się niespodziewanie wysokim zwycięstwem Hendry'ego, aż 13-4! Był to dla siedmiokrotnego mistrz świata pierwszy mecz wygrany z Higginsem w turnieju rankingowym od 2003 roku. W tym spotkaniu Szkot wbił jeden brejk stupunktowy: 123 punkty.

Awans do ćwierćfinału Mistrzostw Świata był dla "Maestro" dużym sukcesem. Znalazł się w tej fazie turnieju rankingowego po raz pierwszy od ponad dwóch lat, a w dodatku był to jego dziewiętnasty osiągnięty na Mistrzostwach Świata ćwierćfinał. Chociaż pojedynek półfinałowy ze Stephenem Maguirem był dla niego nieudany i zakończył się porażką 2-13, to ten turniej Hendry mógł jak najbardziej zaliczyć do udanych.

Zakończenie kariery

Na konferencji prasowej po meczu ćwierćfinałowym Stephen Hendry zaskoczył wszystkich i ogłosił zakończenie zawodowej kariery. "Maestro" wyznał, że była to łatwa decyzja, na którą wpłynęło kilka czynników, m.in. fakt, że ostatnimi czasy nie gra już na takim poziomie, na jakim chciałby grać oraz utrata radości z treningów. Podobno decyzję o odejściu od zawodowego snookera podjął już trzy miesiące temu i nawet, gdyby zdobył ósmy mistrzowski tytuł, zdania by nie zmienił.

Teraz wiadomo już, że Mistrzostwa Świata 2012 były ostatnimi, w których wziął udział Stephen Hendry. Nie ulega wątpliwości, że "Król Crucible" godnie pożegnał się z nimi i w szczególny sposób zakończył przepełnioną sukcesami profesjonalną karierę. Nie da się ukryć, że 1 maja 2012 roku skończyła się pewna epoka snookera...

Styl gry

Jego charakterystyczną cechą jest umiejętność budowania wysokich brejków. Najwyraźniej o tym świadczyć może przewaga Hendrego w ilości zdobytych brejków 100-punktowych nad pozostałymi graczami. On to spopularyzował budowanie brejków na bili niebieskiej. Jego styl gry jest bardzo agresywny. Hendry nie boi się wbijania nawet bardzo trudnych bil. Przez długi czas podczas meczów zachowywał zimną krew i pokerową twarz, lecz od niedawna zaczyna okazywać swoje emocje.

Rodzina i zainteresowania

W czerwcu 1995 poślubił swoją długoletnią przyjaciółkę Mandy, którą poznał podczas gry w amatorskich zawodach w Pontins. W roku 1996 urodził im się syn Blaine, który jest zdolnym graczem i wygrał już turniej dla juniorów, a w 2004 syn Carter. Mieszkają oni w Auchterarder, Perth & Kinross - kilka mil od Gleneagles, gdzie Stephen może poświęcać się swojej innej pasji - grze w golfa. Hendry jest też zdolnym pokerzystą i podobnie jak wielu snookerzystów bierze udział w wielu turniejach, tak w internecie, jak i na żywo. Jednym z nich był turniej World Series of Poker w 2005 roku, a wcześniej w 2003 roku zajął piąte miejsce w turnieju Celebrity Poker Club Series w Cardiff, inkasując kwotę $500. Jego ulubionymi zespołami muzycznymi są U2 oraz Suede.

Rekordy

Zwycięstwa
- największa liczba sezonów na pierwszym miejscu światowego rankingu - 9 z czego 8 razy z rzędu
- najwięcej zwycięstw w Mistrzostwach Świata - 7, w tym 5 z rzędu, rekordowy wynik od czasu przeniesienia Mistrzostw Świata do Crucible Theatre w Sheffield, a ponadto 9-krotny udział w finale, 12-krotny w półfinale i 19-krotny w ćwierćfinale)
- najwięcej zwycięstw w The Masters - 6 z czego 5 z rzędu
najwięcej zwycięstw w Grand Prix - 4
- najwięcej zwycięstw w turniejach rankingowych - 36
- najwięcej zwycięstw w turniejach rankigowych w jednym sezonie - 5 w sezonie 1990/1
- najdłuższy okres bez porażek - 5 turniejów i 36 kolejnych meczy w turniejach rankingowych. Trwało to od 17-03-1990 do 13-01-1991, kiedy to przegrał z Jimmym White'em
- największy odsetek wygranych meczów w Mistrzostwach Świata (77,7%, 70 zwycięstw na 90 rozegranych spotkań), lata 1986-2012
- Jeden z pięciu graczy, którzy w jednym roku zdobyli Mistrzostwo Świata i UK Championship
- Jeden z trzech graczy, którzy w jednym roku zdobyli Mistrzostwo Świata, UK Championship oraz The Masters.

Najmłodszy mistrz świata
- zdobywając Mistrzostwo Świata po raz pierwszy stał się najmłodszym zawodnikiem, który tego dokonał (miał wtedy 21 lat i 106 dni)
- był najmłodszym zawodowcem pośród snookerzystów

Brejki
- 11 turniejowych brejków maksymalnych (147-punktowych), w tym 3 wbite podczas Mistrzostw Świata
- najwięcej brejków 100-punktowych (775) [Joe Davis uzyskał 687 lub 689 takich brejków]
- najwięcej brejków 100-punktowych w jednym turnieju (16 podczas Mistrzostw Świata w 2002)
- najwięcej brejków 100-punktowych w mistrzostwach świata (127)
- najwięcej brejków 100-punkowych w jednym meczu (7 w finale UK Championship w 1994)
- pierwszy, który uzyskał brejka maksymalnego w decydującym frejmie meczu (finał Liverpool Victoria Charity Challenge w roku 1997)
- pierwszy, który uzyskał więcej niż 2 turniejowe 147-punktowe brejki
- jako pierwszy uzyskał brejka maksymalnego w finale turnieju rankingowego (1999 British Open)
- pierwszy, który uzyskał 5 brejków 100-punktowych w 7 frejmach (finał UK Championship 1994)
- pierwszy, który po raz drugi uzyskał 3 brejki 100-punktowe w jednym meczu (UK Championship 1994)

Pieniądze
- najwięcej zarobionych pieniędzy zdobytych w turniejach snookerowych (8.97 miliona funtów, według danych z oficjalnej strony WPBSA)

Nagrody, wyróżnienia odznaczenia

- W roku 1994 został Kawalerem Orderu Imperium Brytyjskiego dzięki czemu ma prawo używać po nazwisku tajemniczego skrótu MBE (Member of the Order of the British Empire).
- Przez BBC został ogłoszony Szkocką Osobowością Roku w 1987 oraz 1996.
- Siedmiokrotnie został ogłoszony Graczem Roku przez World Professional Billiards and Snooker Association (w latach 1990-1993, 1995-1997)
- 29 czerwca 2000 otrzymał doktorat honoris causa szkockiego uniwersytetu: University of Stirling.
- W roku 2001 został wyróżniony prestiżowym The June McRoberts Memorial Trophy.
Scottish Snooker Association (SSA) [Szkockie Stowarzyszenie Snookerowe] założyło Scottish Junior Snooker Academy [Snookerowa Akademia Juniorów Szkockich] noszącą imię Stephena Hendrego.

Pseudonimy

The Golden Boy [Złoty chłopiec], The Maestro, The Ice Man [Lodowy Człowiek, prawdopodobnie z powodu pokerowej twarzy i nieokazywania emocji podczas gry], Rolls Royce of Snooker

Kamizelka Hendrego

5 sierpnia 2006 roku w hotelu Hilton Grosvenor w Edynburgu odbyła się licytacja, z której zysk został przeznaczony dla byłego snookerzysty Chrisa Smalla, który musiał zakończyć karierę z powodu złego stanu zdrowia, a konkretnie z powodu problemów z kręgosłupem. Na licytację tą swoje pamiątki przekazało wiele znanych osobistości, a przede wszystkim snookerzyści. Do grona tych osób dołączył też Stephen Hendry, ofiarowując kamizelkę ze złożonym na niej autografem. Została ona sprzedana za 425 funtów. Gdy po dwóch dniach nabywca chciał odebrać swój zakup okazało się, że kamizelka zniknęła. Policja wszczęła śledztwo, ale jak na razie bez rezultatów.

Filmy

W roku 1990 był bohaterem jednego z odcinków serialu dokumentalnego "This Is Your Life", nadanego 28 listopada 1990 roku w NBC. Pojawił się też w filmie dokumentalnym "When Snooker Ruled the World" [Kiedy snooker rządził światem] pokazanym w 2002 roku w brytyjskiej telewizji. Nie tylko w telewizji Hendry się pokazywał. Wydanych zostało kilka kaset VHS z jego udziałem. Między innymi: "Ronnie O'Sullivan - Ronnie's Snooker Hotshots", na której można zobaczyć m.in. brejka maksymalnego Hendrego oraz "Play the Game - Improve your snooker with the world's finest cuemasters" (1989), na której znani gracze opowiadają o snookerze.

Książki

W roku, w którym Hendry zdobył swój pierwszy tytuł Mistrza Świata, została wydana pierwsza książka firmowana jego nazwiskiem. Była to autoryzowana biografia napisana przez Johna Docherty'ego: "Remember My Name" [Pamiętaj moje imię]. W tym samym roku wydano też "Benson and Hedges snooker year" przy pisaniu której pomagał Hendry. Cztery lata później, po kilku sezonach dominacji w snookerze wyszła kolejna książka - poradnik dla graczy: "Snooker Masterclass: How to Build Big Breaks and Win" [Klasa mistrzowska w snookerze: Jak budować wysokie brejki i wygrywać]. Ponieważ Hendry interesuje się nie tylko snookerem, dlatego został poproszony o napisanie wprowadzenia do "Scotland Home of Golf: A Guide to 453 Courses and Clubs" [Szkocja - ojczyzna golfa: Przewodnik po 453 polach i klubach golfowych].

Pozostałe ciekawostki

Był członkiem Szkockiego zespołu, który wygrał w 1996 Castrol-Honda World Cup oraz w 2001 Coalite Nations Cup. Jest również ambasadorem fundacji OneCity, która pomaga mieszkańcom Edynburga polepszyć jakość życia. Swoją największą porażkę przeżył podczas turnieju UK Championship w 1998 kiedy to przegrał w pierwszej rundzie 9-0 z Marcusem Campbellem.

Ostatnia aktualizacja: 3 maja 2012

Autor: Wojtas i Mickey147

Dodaj komentarz Komentarze (76)
Od niego się zaczęło Tomek (2014-04-28 22:23:01)

Miałem szczęście bo snookera zacząłem oglądać jak wchodził do gry Hendry. To było coś pięknego. Wygrywał wszystko i robił to przepięknie. Uwielbiam jego styl. Szkoda że już nie gra. Moim zdaniem Największy snookerzysta jak do tej pory

mistrz pieknej gry reni (2013-05-12 22:07:41)

grajac w legendach snokera pokazal swoj artyzm mimo zakonczenia swojej kariery w zeszlym roku

wielki wujek (2013-02-10 19:06:27)

Hendry był bardzo dobrym graczem . Jego rozgrywki oglądało się z dużą ciekawością , potrafił wbijać z niesamowitych trudnych pozycji , wychodzić z bardzo trudnych snookerów . Dużo emocji i ciekawej gry było w jego wykonaniu . Jaka szkoda , że zakończył karierę . Będzie nam go bardzo brakować .

Seven time BiałaBila (2012-06-04 00:23:19)

W 1995 mój mąż wrócił z Anglii, posadził mnie na kanapie i powiedział: teraz patrz! No i do dziś patrzę! Bo wtedy grał Hendry! To było niesamowite przeżycie!

Best of the Best ! Gregory (2012-05-17 01:24:45)

Najlepszy gracz w historii !

Golden boy tigarona (2012-05-12 16:31:14)

Nie mogę uwierzyć w decyzje Maestro.Czekałem tylko na mecze Strphena,a teraz Snooker,to zielone sukno na którym Ice man nie zostawi już swojego mistrzowskiego śladu.

Mistrz! nepali (2012-05-04 20:31:26)

W pierwszym meczu snookerowym, który obejrzałam, wiele lat temu, grał Hendry. Ale jak grał! To była magia! Nie pozwolił odejść od telewizora, oderwać wzroku od ekranu, zaczarował, i czar ten nie stracił swej mocy do dzisiaj... Cieszę się, że dane mi było "na żywo" uczestniczyć w tych wyjątkowych widowiskach snookerowych, które tworzył z taką łatwością, i taką pasją, jak nikt inny przed nim i po nim... Nie smuci mnie, że już nie zagra, trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść.... Wielki szacunek. ps. Jak zwykle przyczepię się do zdjęcia ;) Nie macie aktualnych?

Mistrz! nepali (2012-05-04 15:46:50)

W pierwszym meczu snookerowym, który obejrzałam, wiele lat temu, grał Hendry. Ale jak grał! To była magia! Nie pozwolił odejść od telewizora, oderwać wzroku od ekranu, zaczarował, i czar ten nie stracił swej mocy do dzisiaj... Cieszę się, że dane mi było "na żywo" uczestniczyć w tych wyjątkowych widowiskach snookerowych, które tworzył z taką łatwością, i taką pasją, jak nikt inny przed nim i po nim... Nie smuci mnie, że już nie zagra, trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść.... Wielki szacunek. ps. Jak zwykle przyczepię się do zdjęcia ;) Nie macie aktualnych?

Mistrz! nepali (2012-05-04 13:50:52)

W pierwszym meczu snookerowym, który obejrzałam, wiele lat temu, grał Hendry. Ale jak grał! To była magia! Nie pozwolił odejść od telewizora, oderwać wzroku od ekranu, zaczarował, i czar ten nie stracił swej mocy do dzisiaj... Cieszę się, że dane mi było "na żywo" uczestniczyć w tych wyjątkowych widowiskach snookerowych, które tworzył z taką łatwością, i taką pasją, jak nikt inny przed nim i po nim... Nie smuci mnie, że już nie zagra, trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść.... Wielki szacunek. ps. Jak zwykle przyczepię się do zdjęcia ;) Nie macie aktualnych?

Gigant batmann (2012-05-03 22:29:02)

Własnie wróciłem z Sheffield, oglądałem - jak się później okazało - ostatni mecz Mistrza z Maguierem. Mimo kiepskiej postawy w ostatnim meczu całe Crucible dziękowało Mu za ten maksymalny brejk wbity w turnieju a jego kolejny ćwierćfinał tej imprezy ucieszył wszystkich. Nawet Ci, którzy oglądali sąsiedni pojedynek Stevensa z Dayem zerkali wciąż na tablicę z wynikiem meczu Hendry'ego z nadzieją że Maestro wróci do gry. Teraz mam wrażenie jakbym był na ostatnim koncercie Zeppelinów.. Skończyła się epoka.

hendry madak (2011-04-30 08:39:41)

Hola słuchaj więcej niż Davis i Pullman mają moi kumple z osiedla bodajże ponad 1000 nie wiem czy znasz - Kowalski i Wiśniewski co Ty na to? A Stephen będzie i jest NAJWIĘKSZĄ legendą tego sportu.... A teraz "fachowcu" zacznij obserwować Judda Trampa...

Hola Eder (2011-03-09 10:25:46)

Jeśli liczycie breaki Joe Davisa na poziomie ok. 700 to tym bardziej trzeba liczyć jego tytuły mistrza swiata, a było ich 15, w dodatku po kolei!!! Więcej od Hendrego mają też Fred Davis i Pullman.

Stephen Hendry - najlepszy gracz rok 93 (2011-02-19 13:51:38)

Snookera oglądam od 1990 r. - jeszcze w Eurosporcie w wersji angielskiej. Hendry grał wtedy tak, że Ronnie w najlepszej formie ledwo mu dorównuje. A mecze z Whitem, Davisem, Parottem to klasyka snookera - część nagrywałem na video. W momencie gdy to piszę Stephen Hendry ma 10 brejków maksymalnych (147), a brejków powyżej 100pkt. posiada już 751.

MIŁOŚĆ JEST JEDNA MIŁOŚĆ TO SNOOKER donfalke (2010-12-17 00:41:10)

SIR STEPHEN HENDRY. Wiele można mówić ale czy ten zaszczytny tytuł nie mówi sam za siebie? Mam dzwadzieścia dwa lata. Snookera oglądam od kiedy ukończyłem dziesięć lat. Pierwszy mecz jaki w życiu widziałem był z udziałem Hendry'ego i tak się zaczęło. Nikt nie może podważyć osiągnieć Stephena Hendry'ego, nikt! To czego dokonał ten człowiek jest bynajmniej niewiarygodne. Seven times wordl champion jak zapowiadany jest przed każdym meczem. Słysząc te słowa ciarki przechodzą mnie po plecach. Proszę wymienić mi innego sportowca, w jakiejkolwiek dyscyplinie, który może sie z nim równać. Stephen Hendry to nie tylko sportowiec godny naśladowania ale także wspaniały człowiek. Bezinteresownie pomaga ludziom i nie obnosi się z tym po ulicach, jego savoir vivre przy stole jest nienaganny. Człowiek legenda, The Rolls Royce of Snooker. Mistrz jest tylko jeden, mistrz to STEPHEN HENRDY. Zawsze będę go podziwiał, bo wiem, że nigdy nie schańbi swojego imienia. Nawet jeśli nie będą dane mu zwycięztwa w turniejach rankingowych to i tak to czego dokonał pozostanie w pamięci potomnych. "Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu..." jak pisał Horacy. Takich ludzi nie można zapomnieć.

the best doris:) (2009-12-10 19:50:13)

Hendry'emu kibicuję od blisko 20 lat i tak już będzie zawsze... jest najlepszy... i też będzie tak już zawsze... Stephen górą!!!

Bo mistrz jest tylko jeden Martę (2009-05-05 01:43:34)

Co by nie mówić najlepszy snookerzysta w historii! Nie jest prawdą, że miał najwięcej tytułów mistrza świata, ponieważ Joe Davis miał ich aż o 8 więcej ;), jednakże lata w jakich je zdobywał, były latami w których snooker nie był popularną dyscypliną sportu, a same breaki stu punktowe były nie lada wyczynem. Mam wielką nadzieję, że mój idol, wielki mistrz Hendry powróci jeszcze do czołówki i pokaze innym jak się zdobywa tytuły. PS aktualnie Stephen Hendry ma 9 breaków maksymalnych i pod tym względem dzieli pierwszą pozycję z Ronnie O'Sullivanem M.

I tak najlepszy. Nygus Vulgaris (2009-04-03 09:24:29)

Żeby juz nic nie osiągnął, to i tak wszystkich bije na głowę łącznie z Ronim. To nie sztuka zdobyć mistrostwo, czy wygrać któryś z turniejów, sztuką jest utrzymywać się na topie przez tyle lat. A do dziś się liczy.

King Stephen kaniak (2009-02-21 20:16:58)

Jak na razie Ronnie 2 raz z rzędu odpada w 1szej rundzie. Stephen jest jak narazie najbardziej utytułowany i nikt tego mu nie zabierze, przez całą kariere nie można być w formie.

Hendry Kubik (2008-12-28 13:21:49)

Hendry jest wypalony , już nic nie osiągnie ( nie wygrał słabiutko obsadzonego Bahrain Championship ) więc co on może osiągnąć. A przed Ronnim najlepsze lata w karierze !

Do muchomorek Kubik (2008-12-28 13:19:21)

Pierdoły . Hendry się przykładał a ma 36 rankingów i więcej by nie osiągnął.

Do antares147 Kubik (2008-12-05 22:02:14)

Masz bardzo nieaktualne informacje!

Do Kubik2 muchomorek (2008-10-28 19:06:04)

A gdyby Hendry bardziej sie przykladal mialby z 50 rankingów!

Hendry lepszy! muchomorek (2008-10-28 19:03:46)

Antares pisze ze Hendry ma najlepsze za soba a Ronniego jeszcze duzo czeka. Ale fakt jest faktem ze i Ronnie ma najlepsze za soba. Anglik dobrze juz przekroczyl trzydziestke i jesli podzieli los innych zawodnikow pozostaly mu 3 - 4 sezony. Czy to az tak wiele? Nalezy pamietac ze jeszcze nie tak dawno Ronnie przez trzy sezony z rzedu nie wygral zadnego turnieju rankingowego. A poza tym przyszlosc to wielka niewiadoma. To co dzieli Hendrego i Ronniego na dzien dzisiejszy to sukcesy, jakby nie bylo Szkot ma ich duzo wiecej. A co bedzie? Zobaczymy. Powodzenia panowie!!!

o 147.pl antares147 (2008-08-31 23:41:50)

piękny ten życiorys Hendrego ale trzeba wprowadzić kilka poprawek.. np. - najwięcej turniejowych brejków maksymalnych (147-punktowych) (8) ....... wszyscy wiedza ze Ronnie ma juz 9 ...... moze coś by sie jeszcze znalazło ale nie jestem w stanie tego aktualnie wychwycic.... a co do Hendrego i O'Sullivana..... różnica polega na tym że Hendry najlepsze ma juz za sobą a na Ronniego jeszcze dużo czeka.... :D:D

do Kubik Hanah (2008-08-14 22:03:47)

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi: piszesz, że Hendry jest gorszy od Ronniego, a z drugiej strony twierdzisz, że gdyby Ronnie bardziej się przykładał byłby lepszy od Hendry'ego. Hendry jest spoko!!!!!!!!!

To jest człowiek!!! bert33 (2008-08-03 21:25:23)

To jest Ikona światowego snookera! Kocham grę Hendrego!!! Nie będzie takiego nigdy!

Hendry Kubik (2008-07-17 10:52:05)

Nie lubię go ,a poza tym gorszy od O Sullivana. Gdyby O Sulivan bardziej się przykładał do gry byłby od niego lepszy .

re:adri Lil (2008-06-19 23:10:55)

ma 718 setek! czyli najwiecej ze wszystkich graczy. W zeszlym sezonie wbił 700 -- milo sie to historyczne wydarzenie ogladalo :)

Ikona Maro (2008-04-20 09:32:58)

On jest ikoną tego sportu!!! Tak jak Jordan w NBA, M.Schumacher w F1 i O.E.Bjoerndalen w biathlonie.

:) enemy (2008-04-04 20:57:49)

- najwięcej brejków 100-punktowych (co najmniej 690) [Joe Davis uzyskał 687 lub 689 takich brejków]

Hendry adri (2008-02-16 17:35:17)

Ile Hendry ma brejków 100-punktowych

Welsh Open fan Hendrego (2008-02-16 14:47:32)

Mamy już Hendrego w polfinale .. moze pokona Selbiego i wkoncu jakis finał od czasu UK z Ebdonem!! Dawaj Stephen, walcz ile sił i pokaz ze jestes najlepszym graczem wszechczasow!

HENDRY Marcus (2008-02-14 23:54:12)

Chcialbym zobaczyc mecz Hendrego w jego najlepszej zyciowej formie,ojjjj dzialoby sie!!!!!trzymam kciuki w mistrzostwach swiata!!!

Keep smiling Hanah (2008-01-26 16:17:42)

Sporo dowiedziałam się o Hendrym!!!! Szkoda, że na co dzień jest taki smutny!!!!!! Życzę mu wielu zwycięstw i uśmiechu na twarzy oraz czerpania więcej radości ze snookera!!!!! Steven jest wielkim mistrzem!!!!!

Mistrz akom71 (2008-01-26 02:41:16)

Najlepszy;nic innego nie przychodzi mi do głowy! To za Jego sprawą pokochałem snooker! Szkoda,że tak mało jest tego na TV! w okolicy nie mam sposobności sobie pograć, żałuje.

Mistrz na zawsze Qubuś (2007-11-07 22:16:51)

Był, jest i będzie najlepszym snookerzystą w historii. Czy był wcześniej zawodnik, dla którego łuzy zmniejszyli ? Nie licząc może Joe Davisa, z pewnością zdobył najwięcej tytułów mistrza świata. Ale przed wojną było inaczej, bo kto zliczy wszystkie tytuły sióstr Watson w tenisie ziemnym ? Stephen został moim idolem, odkąd go zobaczyłem i jego grę w moim pierwszym oglądanym meczu snookera. A na dodatek jak usłyszałem, że z czasem zaczął wbijać bile w sam środek łuzy, to mnie na kolana powalił. I jego savoir-vivre przy stole... Szkoda go teraz trochę. Nie za bardzo sobie radzi z 'młodymi wilkami'. A i forma nie za wysoka. Sam pogrywam trochę i ciężko mi się po godzinie skoncentrować, co dopiero mówić, kiedy oni grają po 6-8 godzin dziennie. Szczerze ich (a zwłaszcza jego) podziwiam. Największy gracz w historii tej dyscypliny !

Hendry! d (2007-10-21 09:47:51)

Dla mnie i tak jesteś królem! Nawet jak nie idzie.. ale jeszcze kiedys napewno wygrasz jakis turniej ;) oby w tym roku jeszcze :D

Super Michi (2007-08-10 17:16:33)

Ale super ta biografia. Brawo Wojtas

Świetny Gracz!! Talenka (2007-05-22 14:42:01)

Ja uważam że Stephen Hendry jest najlepszy bardzo go lubię i uważm że świetnie gra. ma tyle wygranych na swoim końcie, ale nie za to go lubie tylko za grę, w której potrafi się wykazać i wręcz jest do tego stworzony!! pozdro dla fanów Hendrego i oczywiście snookera! acha i jak ktoś chce pogadać ze mna o snookerze to mój nr gg: 9826889

police ktos (2007-05-03 18:19:15)

tej kamizelki szuka chyba polska policja xD

Myślę, żo to nie koniec Stephena Endrju (2007-05-03 11:31:50)

Zagrał słaby turniej, ale jeszcze pokaże na co Go stać. Nie jest jeszcze taki stary, pamiętacie jak ze 3 lata temu White przeżywał drugą młodość? Mam nadzieję, że Szkot wygra jeszcze ze 3-4 rankingowe turnieje i dobije do 40. Pozdrawiam.

THE BEST ! Krykuś_skate (2007-05-01 21:57:42)

Jest the best to moj idol snookera i idol na ktorym bede sie wzorowac w zyciu, bo to niesamowity snookerzysta jak i czlowiek !!!
POZDRO DLA CIEBIE STEPHEN

A mnie czasami żal... JPS (2007-04-30 03:54:39)

Kiedy uda się gdzieś zobaczyć przypomnienie partii takich zawodników, jak Hendry czy White sprzed x lat... A potem patrzę, jak grają teraz. Nie da się ukryć. Młodsi się nie robią. Wszystko rozumiem, ale jednak taka brązowa, na jakiej pomylił się SH w meczu z Alim była do wbicia drugim końcem kija po litrze na głowę. Przez każdego z tych, co tu piszą (a temu panu nawet butów nie możemy czyścić). Jak na razie pomyłka turnieju. Wielki szacunek dla Stephena, ale - "trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym"...

Mistrzu.... coriolis (2007-04-30 03:30:31)

Nie jest moim ulubieńcem, ale nie sądzę że prędko znajdzie się ktoś, kto powtórzy jego osiągi... Nawet O'Sullivan'owi będzie trudno Szkoda że teraz mu nie idzie, w końcu taki stary nie jest. Ale może to i dobrze... Bądźmy szczerzy - w snookera, to on już się nawygrywał :)

Najlepszy gracz w historii Marios (2007-04-29 20:12:10)

Ma najwięcej wygranych turniejów rankingowych, najwięcej maksów, ponad 700 setek. Po prostu mistrzunio! Ostatnio dość często szybko odpada, ale mimo to zawsze będę mu kibicował. Zawsze moim ulubionym snookerzystą był Paul Hunter. Miał znakomitą technikę. Niestety odszedł, ale ponieważ jestem wiernym kibicem, Paul na zawsze pozostanie w moim sercu. Jednak już nigdy nie przestanę kibicować Hendremu, gdyż wolę kibicować żyjącemu zawodnikowi. PAUL byłeś wielki. STEPHEN jesteś wielki.

Ciekawe:P JPS (2007-04-28 02:50:49)

Snookerowa bilo, czyżby "przypadkowy gość" znaczyło "ktokolwiek inny niż Hendry"? PS. Taki przypadkowy gość już go o mało nie wyeliminował. Gilbert David czy może na odwrót:P Niestety. Legenda się też starzeje, bohaterowie są zmęczeni.

i kto zostanie mistrzem swiata? snookerowa bila (2007-04-26 16:32:26)

moim zdaniem to hendry zostanie mistrzem swiata.nalezy mu sie po tych 22 latach codziennego grania 8 mistzostwo swiata.i mysle ze znaczylo by ono zdecydowanie wiecej niz te pozostale 6 (nie liczac pierwszego) bo po tak duzej przerwie w wygrywaniu (jak na niego oczywiscie) HENDRY TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI
PS. jesli znowu tytul najlepszego snookerzysty na swiecie trafi do jakiegos przypadkowego pana too.....juz nie beda MŚ tylko jakas glupia loteria

debeściak! Helza (2007-04-24 20:21:42)

Jest najlepszy! Ja i mój ojciec go kochamy, choć jesteśmy fanami snookera od niedawna. Ale jest debeściarski i tyle!!!

NEIL ROBERTS TO JEST GOŚĆ! S P A W A C Z (2007-04-20 21:17:01)

Nie ma lepszego zawodnika od Neil Robertsona!

Nie ma lepszego od Stephena Hendry'ego!!! Miki (2007-04-17 21:05:55)

Bardzo go lubię! Ma swój styl i gra efektofnie! Chociaż jak zacząłem oglądać snookera, to już nic nie wygrywał. Ale to super gość. Umie wracać do meczu, nie poddaje ich. Po prostu najlepszy! Tak słyszałem i tak jest. Zdecydowanie numer 1. On i Davis! A Ronnie dalej... HENDRY JEST NAJLEPSZY!!!!

Chciał bym z nim zagrać Ronnie Kamil (2007-04-05 21:12:13)

Ze Stephenem

Mój ulubiony gracz Endrju (2007-04-03 16:38:24)

Stephen Hendry jest dla mnie wielkim mistrzem, fenomenalnym snookerzystą, bardzo sympatycznym człowiekiem i liczę, że jeszcze uda Mu się wygrać mistrzostwo świata.

śpiworek fanka hendrego (2007-03-29 15:27:54)

on jest najlepszy brakuje mu tylko koncentracji, ale on jeszcze pokarze na co go stać

Fajny koleś Tony :) (2007-03-27 16:45:10)

Najlepszy jest jego życiorys :D:D lubie go ale twarz to ma z kamienia mugłby sie coś uśmiechać (wygląda jak bułka z masłem:D:D:D) strasznie mi sie podoba styl jego gry bo gra tak spokojnie i rozważnie chciałbym żeby wzią sie za siebie i coś pokazał w przyszłości bo jak narazie to odpadł z china open (Marco Fu) wyeliminował go .

Drwal Drwal (2007-03-19 12:00:56)

I tak Roonie jest lepszym snokerzystą od Hendrego!!!!!!

super snoooo (2007-02-26 10:42:19)

jest po prostu najlepszy, zostanie nim na zawsze, bardzo ładnie gra chociaż ostatnio brakuje mu koncentracji na dłużej

nisamowity człowiek-mój idol Kamil_joy (2007-02-19 14:04:00)

Od kiedy zacząłem oglądać snookera zawsze kibicuje HENDREMU i nadal tak zostanie !!!! Zawsze będzie moim wielkim idolem .

hendry zaqxsw (2007-02-18 13:08:46)

a ja zaczelam go lubic jak obejrzalam z nim wywiad na temat dziwnego zachowania Ronniego podczas meczu w UK Championship, bo jakos nie bylam do niego przekonana. Fajny jest ;) i niesamowicie breaki buduje muszę przyznac ;)

uwielbiam Go polish open (2007-02-18 10:13:46)

jest profesjonalistą w 100%

co robić? tata (2007-02-08 20:51:39)

moja córka go lubi

dobry jest 147 (2007-02-05 15:23:08)

ma inponujace breaki

LUBIĘ HENDRY`EGO Rafał/Karpik (2007-02-03 16:19:16)

Hendry to mój ulubiony snookerzysta. Mam nadzieję, że jest jescze w stanie wygrywac.

uh. aneczka (2007-02-02 15:17:18)

ale ten stivi dał czadu w meczu z neilem. nie przypusczałam ze pujdzie az do zera. bravo stivi :D

Uwilebiam go!!!!!!! martunia018 (2007-02-01 15:22:34)

Jest super dzięki niemu zaczęłam oglądać snookera.:):)

fenomen frepo (2007-01-31 08:19:56)

gdyby nie on nie oglądałbym wogóle snookera ... właśnie skończyłem oglądać wczorajszy mecz i kolejny rekord 700 brejk

Wspaniały gracz KubAxx (2007-01-27 21:19:25)

Hendry jest wspaniałym graczem, lubię oglądać jego mecze i wspaniałe zagrania jakie prezentuje on na ważnych turniejach. Jednak moim idolem snookerowym jest John Higgins

POWIEM TAK!!!!! Kameel32 (2007-01-21 23:09:41)

Pomimo partii, które przegrywa zawsze będzie dla mnie najlepszym graczem na świecie. Jest poprostu najlepszy. Zawsze mu kibicuję i zawsze będę.

Hendry ikona snookera Przemo/ Lądek Zdrój (2007-01-21 09:54:16)

Snooker to jedna z moich ulubionych dyscyplin sportowych, która przede wszystkim kojarzy mi się z jednym wielkim nazwiskiem i "cudownym chłopcem" Hendrym. Osiągnął tak wiele w tej dyscyplinie, że nie jedni mogą tylko o tym marzyć. Jego wygrane mówią same za siebie. Niezwykle skromny prawdziwy mistrz. Kibicuję mu całym sercem w sukcesach i przegranych.

hendry the best Buźka (2007-01-19 15:54:10)

hendry był jest i będzie najlepszym zawodnikiem świata

Hendry wymiata Daria:) (2006-12-31 11:59:09)

Pamiętam że pierwszy raz gdy bejrzałam snookera to grał Hendry z Greenem:) Od tego czasu ciągle oglądam snookera!!!!!!!!!!!!!!Uwielbiam ten sport!!!!!!!!Razem z siostra prowadzimy zeszyt ze snookerem i mamy tam wszystkie wyniki odkąd oglądamy snookera. Mamy juz 2 zeszyt:)) Pozdro dla fanów snookera i Hendrego:) Ronnie też jest super:))

Hendry- kiedyś mistrz nad mistrzami, dziś już troszkę gorzej... don_goralesco (2006-12-23 22:59:49)

Mimo tytułu, nie jestem przeciwnikiem Stephena Hendrego. Lubię jego styl gry, ale w tej chwili jest już kilku lepszych snookerzystów. Panię Hendry, Pan to jednak zawsze wielka klasa... Respect...

Przydomki Jarek (2006-12-22 14:22:18)

Gold man

Dla mnie to najlepszy gracz na świecie!!! Kameel32 (2006-12-17 17:29:12)

Od kiedy zacząłem oglądać snooker w tv, a to jest od 1990 zaraz został moim ulubionym zawodnikiem. Zawsze mu kibicuję. Nieraz mu nie wychodzi:)) ale i tak jest najlepszy.

Zdecydowanie lepszy od Ronniego O'Sullivana który niby jest najlepszy co prawda jest dobry Phil17 (2006-12-17 13:17:25)

po prostu debeściak mam nadzieje że stanie się 20-krotnym mistrzem świata i Pokona Joe Davis'a który został 15-krotnym mistrzem a Hendrego stać na to ;] no i oczywiście ma klase ;]

genialny mickelena (2006-12-15 20:28:37)

On jest moim drugim ulubionym zawodnikiem. Bo jest baaardzo dobry. Chcialabym tak grac....

Ulubiony zawodnik Żyłek (2006-12-15 09:21:17)

Zdecydowanie mój ulubiony gracz!